środa, 3 września 2014

Leniwy pracohholik

Malując dziś ogrodzenie zrozumiałam bardzo ważną rzecz!
Mianowicie jestem leniwym pracoholikiem.
Nowa rasa, fajna, nie?
Niestety nie! To straszna choroba być takim rodzajem.
Już tłumaczę:
Jestem pracoholikiem z tego względu, iż lubię robić pożyteczne rzeczy co wywołuje u mnie stan wewnętrznego ukojenia i delikatny dreszczyk euforii. Jednym słowem pracując czuję się spełniona. Z drugiej natomiast zmuszenie się by zacząć robić to co miałam jest katorgą...stąd ta moja nieudolna leniwość.

Pewnie więcej takich nieszczęśników jak ja błąka się na świecie. Może założymy koło wsparcia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz